Bielony kredens
Chronologii tu niestety brak)) Gdy próbowałam ułożyć zdjęcia wg kolejności prac.... wszystko mi się rozsypało(((( No i jest jak jest...((
Przecieramy... na sam koniec....
Wypukłe okucia zdejmujemy
Te których nie zdejmujemy, dokładnie oklejamy. ..
Normalnie mnie rozwaliło ,jest przepiękna taka klimatyczna nie tuzinkowa ,cudo i tyle
OdpowiedzUsuńŚlicznie to wyszło. Podziwiam Cię za dokładność i cierpliwość, która jest przy takich pracach niezbędna. Baaaaardzo mi się kredens podoba!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Rewelacyjny jest...
OdpowiedzUsuńŚliczny i dopracowany w szczegółach a to wymaga nie lada cierpliwości, efekt powalający, brawo !!!!
OdpowiedzUsuńRewelacja!
OdpowiedzUsuńDzięki za dokładny instruktaż :))
Masz złote ręce :))
A kawiarnia była klimatyczna...Nie znałam, tylko te zdjęcia dużo oddają i cieszę się, że myślisz o kolejnej :)
)) keri Droga))
OdpowiedzUsuńPamietam o Twoich pytaniach... am straszne wyrzuty sumienia, że tak długo nie odpowiadam Ci... Zrobie to na pewno, mam nadzieję, że ta wiedza jeszcze Ci potrzebna))
Kredens...
Tak to prawda)) To wyjatkowo piękny i proporcjonalny mebel. To wielka przyjemność nad takim pracować)) Ten robiłam razem z moja mamą ( Szufladą Liliany))))
Kawiarenka była i jest)) w Gorzowie, nie w Poynaniu)) Ja jej nie zamknęłam)) szkoda by było, sprzedałam))
OdpowiedzUsuńAle cacko!
OdpowiedzUsuńCoś mi się wydaje, że udam się do Ciebie na jakieś szkolenie, bo czeka remont okrutnie poobijanego kredensu, kupionego wraz z domem....
Serdeczności
Jestem zachwycona :) piękny mebel :) Kawał dobrej roboty odwaliłaś :)
OdpowiedzUsuńGratuluję i pozdrawiam :)
Kredens cudnej urody ,a ile zyskał po Twojej metamorfozie !!! Jestem pod ogromnym wrażeniem Twoich umiejętności .
OdpowiedzUsuńPozdrawiam .
Piękny kredens wyszedł spod Twoich i maminych rączek.Pozazdrościć talentu renowacji!
OdpowiedzUsuńCzad! Marze by taki kredens na ebay'u wyrwac! Ale tak do zywego drewna scierasz meble?
OdpowiedzUsuńPiękny mebel!
OdpowiedzUsuńCudnie odnowiony...z wyjątkową starannością:)
Serdecznie pozdrawiam
piękny kredens, na pewno kosztował sporo pracy ale było warto!
OdpowiedzUsuńDoroto)
OdpowiedzUsuńDo żywego))Raczej wszystkie. Szczególnie te bardzo zniszczone które często trzeba odgrzybić i odkorniczyć... Preparat lepiej wnika w surowe drewno.
Powłoki zupełnie inaczej się prezentują, gdy sa na czyściutkie drewno połozone....
Bo przecież w malowanym meblu słoje muszą być widoczne, a jakby sie kładło farby na niezeszlifowane drewno... to żadnej struktury drewna... byle co))
Piękny kredens , poproszę dla mnie też taki :)
OdpowiedzUsuńchyba nie miałabym tyle cierpliwośći co Ty.
Falllo, jestem nieodmiennie i głęboko zakochana w Twoim domu i jego klimacie.Mam jedno pytanie odnośnie kredensu,który bieliłaś: jaka to farba?
OdpowiedzUsuńChcę przerobić mój kredens - rzuć okiem fachowca, jeśli możesz i napisz mi, czy Twoim zdaniem mogę go rozjaśnić :-) Masz lepsze oko niż ja, zdecydowanie :-)
http://tinyurl.com/cwbqk7
Puk puk...
OdpowiedzUsuńWitam , tu Iwona
Właśnie po raz pierwszy przekroczyłam progi Twojego bloga. I od wejścia odkryłam, że nam do siebie nie jest daleko (:
Podziwiam mistrzowską precyzję , z jaką przeprowadzono renowację tego kredensu. Miał on duszę z pewnością już wcześniej. Ale teraz ma piękniejszą ... Mam świadomość , ile pracy trzeba włożyc w taki proces, ale efekt końcowy niesamowity i ponadczasowy.
Oj rozpisałam się chyba - jak na pierwszą wizytę - zbyt obszernie (;
Zapraszam do misiolandi777 , która siedzibę ma w Kamionkach
Załączam serdeczne pozdrowienia.
Witam-jestem tutaj pierwszy raz i juz wiem że to początek mojego "podlądania" oraz czerpania inspiracji z "kart" Twojej strony!!!!pozdrawiam serdecznie!!
OdpowiedzUsuńWitam Cie Fallo! Nie mogę się napatrzeć na Twoje arcydzieła, na mieszkanie.To jest przepiękne ! Zazdroszczę zmysłu. Niestety nie mam takowego. Ale mam pytanie, czy można jakoś przemalować meble BRW - pewnie z płyty, tak aby wyglądały na stare, czy można w tym przypadku zastosować "przecierki", a jeżeli tak to jak to zrobić. Pozdrawiam Sylwia
OdpowiedzUsuńFantastyczny kredens! Zadam może głupie pytanie... blat jest pomalowany bejcą? Jaki to kolor? Szukam właśnie takiej podpowiedz mi proszę :)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńGratuluje wyobrazni, uporu, dokladnosci.
OdpowiedzUsuńBede stala czytelniczka tego bloga i chetnie wpisalabym sie na jakies warsztaty.
Uwielbiam stare meble, a mamy ich tu troche, w Alzacji.
Jestem w trakcie urzadzania domu i juz jestem zla, ze nie skorzystalam z wielu Twoich pomyslow.
Twoja kuchnia jest moja wymarzona...a juz mam inna.
Goraco pozdrawiam.
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńCieplo pozdrawiam z Francji.
OdpowiedzUsuńChcialabym sie uczyc od Ciebie, wszytsko mnie urzeka...cuda
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńOj naprawilo sie, wszystkie moje niepojawiajace sie wczesniej komentarze nagle wyskoczyly.
OdpowiedzUsuńPzrepraszam...
Asiu kochana, dziękuję za wczoraj... znalazłam się w krainie baśni i czuję ,że zdopinguje mnie to do pracy a zatem NAPRZÓD !!!!Iwona R.
OdpowiedzUsuń